Studiując
dawne receptury liczące sobie trzysta, czterysta, a nawet tysiąc
lat, zawsze uciekam myślami do czasów, w których zostały napisane.
Ich autorzy, korzystając z dzieł Hipokratesa, Dioskurydesa czy też
Galena, stworzyli przepisy, których geneza tak naprawdę niknie w
czasie.